Posłuszeństwo a Trójca Święta
Pochylając się nad bogactwem myśli Ojca Wojciecha w nauczaniu o tajemnicy rady posłuszeństwa, pragnę przytoczyć na wstępie ważne stwierdzenie, które wyczytałam w książeczce ks. Józefa Augustyna SJ: ?Posłuszeństwo ewangeliczne?: ?Najdoskonalszy przykład posłuszeństwa ukryty jest w tajemnicy Trójcy Świętej. Pomiędzy Osobami Trójcy: Ojcem, Synem i Duchem Świętym wszystko jest słuchaniem. Radością Syna jest pełnić wolę Ojca, a radością Ojca jest spełniać wszystkie prośby swojego Syna. Posłuszeństwo nie jest wynalazkiem ludzkim, ale wyrazem samej istoty Boga. Ostatecznym motywem posłuszeństwa ewangelicznegomoże być tylko naśladowanie Boga w Trójcy Świętej?.
Z naszych Zasad
W siódmym rozdziale naszych Zasad czytamy: ?(35). ?Spuścizna grzechu pierworodnego tkwi w każdym z nas. Dlatego w trudzie codziennym staramy się szukać woli Bożej i wypełniać ją w naszym życiu wbrew ciążeniu ku sobie. Najtrudniej przyjąć tę wolę, gdy staje w poprzek naszym chęciom, planom, czy też usposobieniu, kiedy wymaga od nas przyjęcia z miłością krzyża, to znaczy ofiary?.
Jan Ewangelista w swoim liście (1 J 2,1) rozróżnia trzy pożądliwości: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pychę żywota. Rady ewangeliczne, które ślubujemy, są przeciwwagą dla tych pożądliwości. Ślub czystości przeciw pożądliwości ciała, ślub ubóstwa przeciw pożądliwości oczu i ślub posłuszeństwa przeciw pysze żywota.
Chrystus wzorem posłuszeństwa
Ojciec Wojciech w swym nauczaniu odnosi się do kart Pisma Świętego.
Na pierwszym miejscu wskazuje na Chrystusa, którego pokarmem jest pełnić wolę Ojca. Po to przyszedł na świat. Jezus mówi do każdego z nas: ?jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli zachowacie słowo, które wam przekazałem?. Szczytem posłuszeństwa Chrystusa była śmierć na krzyżu: ?w ręce Twoje oddaję ducha mego?.
Przykłady ze Starego Testamentu
W Starym Testamencie znajdujemy liczne przykłady osób, które były posłuszne Bogu. Nasz Ojciec podaje ich kilka. Pierwszą z nich jest król Salomon, który na progu swego władania prosi Boga: ??daj mi serce, które umie słuchać?. Bóg spełnia prośbę Salomona i ten stał się wielkim. Był człowiekiem, który rozumiał, że jest zależny od Boga i prosił, aby z tej zależności potrafił korzystać dla dobra swojego oraz innych.
Druga postać to Samuel, który wsłuchiwał w głos Pana za radą pośrednika, przełożonego przewidzianego w planie Bożym. Pomostu rzuconego między przełożonym a podwładnym nie można lekceważyć. Trzeba go brać pod uwagę z szacunkiem i wiarą, bo inaczej nie wsłuchamy się i nie zrozumiemy prawdziwie mówiącego do nas Boga. Do Boga nie można się zbliżyć bez wiary. Owa wiara bierze się właśnie ze słuchania. Oto Izajasz prosi Boga: ??daj mi język ucznia?. Uczeń to ten, który całymi godzinami angażuje się w słuchanie słowa nauczyciela po to, by przemodlone, przemyślane przekazać innym. Ucho otwarte na Słowa Pana to cecha sługi Bożego.
I wreszcie Jeremiasz, który prorokuje: ?Będziecie słuchali Słowa Bożego i strzegli słów Moich, a Ja będę z wami, Ja was poprowadzę i będziecie moim narodem i pokonam wszystkich wrogów waszych i wyprostuję wszystkie ścieżki wasze?.
Ojciec Wojciech podkreślał, że posłuszeństwo wobec przełożonych zastępujących na ziemi Boga. Winno angażować wszystkie siły rozumu, woli, darów natury i łaski w duchu wiary, ale i miłości, i przyjaźni. Takie posłuszeństwo jest prawdziwym spotkaniem z Bogiem. Bez słuchania Boga nie może być spotkania z Nim.
Z nauczania naszego Założyciela Ojca WojciechaPiwowarczyka
Ojciec Wojciech ukazał w swym nauczaniu różne stopnie posłuszeństwa.
Pierwszy stopień stanowi posłuszeństwo odpowiedzialne. Przyjmujemy to, co polecają nam przełożeni, ale bez głębszego zaangażowania naszej woli. Czynimy to w duchu posłuszeństwa. Tu ujawnia się przymiot posłuszeństwa, którym jest umiejętność słuchania.
Drugi stopień stanowi posłuszeństwo służebne. Przyjmujemy zalecenie chętnie, ponieważ wierzymy w dobrą wolę, miłość i życzliwość tego, kogo słuchamy. Nie ma tu już niewolniczego ?dobrze?, ale jest synowskie ?tak?.
Trzeci, najwyższy stopień stanowi posłuszeństwo, które zbliża nas do Chrystusa, całkowicie uległego woli Ojca. Jest nim posłuszeństwo świadome, inaczej rozumne. Oceniam, że być posłusznym przełożonym, reprezentującym wolę Boga, jest dobrem. Tak pojęte posłuszeństwo w jedności z Bogiem nie jest tylko w porządku przyrodzonym, ma ono charakter nadprzyrodzony. Takie współdziałanie z wolą Bożą jest godne dziecięctwa Bożego.
Ola