1575380203

Kościół celebruje tę uroczystość w Adwencie, czyli na progu nowego roku liturgicznego, i niejako kieruje już spojrzenie wiernych ku uroczystości Bożego Narodzenia. Nie byłoby jej, gdyby nie zgoda Maryi na zostanie Matką Najwyższego, co odnotowuje św. Łukasz w swojej Ewangelii. Anioł powiedział Jej wtedy: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (por. Łk 1, 28). Właśnie owa pełnia łaski Bożej sprawiła, że Maryja od początków chrześcijaństwa była szczególnie czczona przez wiernych ze względu na swoje wybraństwo i uprzywilejowanie, również to związane z prezentowaną uroczystością.

Trzeba było jednak czekać aż do 8 grudnia 1854 r., kiedy to bł. Pius IX napisał w bulli „Ineffabilis Deus”: „Ogłaszamy, orzekamy i określamy, że nauka, która utrzymuje, iż Najświętsza Maryja Panna od pierwszej chwili swego poczęcia – mocą szczególnej łaski i przywileju wszechmocnego Boga, mocą przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego – została zachowana nietknięta od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, jest prawdą przez Boga objawioną i dlatego wszyscy wierni powinni w nią wytrwale i bez wahania wierzyć”. Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny stało się więc wtedy kościelnym dogmatem – prawdą wiary.

Warto w tym miejscu zwrócić uwagę, że niepokalane poczęcie to nie to samo co dziewicze poczęcie. Pierwsze odnosi się do ustrzeżenia Maryi od chwili Jej poczęcia od grzechu pierworodnego, drugie zaś związane jest z prawdą wiary, że Matka Najświętsza poczęła w swoim łonie Jezusa z Nazaretu – Boga Człowieka (właśnie w dziewiczy sposób) za sprawą Ducha Świętego.

Dogmat o Niepokalanym Poczęciu Maryi wiąże się również z prawdą o Jej Wniebowzięciu. Skoro bowiem Matka Bożego Syna była wolna od jakichkolwiek skutków, które wynikają z grzechu pierworodnego, to przecież nie mogła np. zwyczajnie umrzeć jak każdy z nas. Została więc z duszą i ciałem zabrana do nieba.

Jeśli chodzi o sztukę, Niepokalane Poczęcie Maryi, najczęściej na Wschodzie, ukazuje się jako spotkanie Jej rodziców – św. Joachima i św. Anny nieopodal jerozolimskiej Złotej Bramy. Właśnie wtedy miało dojść do poczęcia Maryi. Ikonografia Zachodu odwołuje się do Niewiasty z Apokalipsy św. Jana Apostoła. Ostatnio coraz częściej można spotkać Maryję Niepokalaną jako Tę, która objawiła się właśnie w Lourdes czy w portugalskiej Fatimie.

materiał ze strony www.niedziela.pl